Problem: nie działający spryskiwacz.
Wyjąłem zbiornik spryskiwacza: nie jest to trudne zadanie, zbiornik jest bezproblemowo dostępny po otwarciu maski, mocowany jest na wsuwce w kształcie jaskółczego ogona, więc jego demontaż polega po prostu na wyjęciu całości pociągając go w górę. Przewód elektryczny podłączony jest do pompki wtykiem z zatrzaskiem. Wężyk spryskiwacza łatwiej było uciąć niż zdejmować, bo i tak podległa wymianie.
Po krótkich oględzinach okazało się, że wirnik silnika zablokowany jest przez rdzę a uszczelki samej pompki przestały spełniać swoją rolę. Niestety, zakup oryginalnej pompki jest już niemożliwy, jednak krótkie poszukiwania w internecie zaowocowały zlokalizowaniem pompek wizualnie bardzo podobnych i będących w ciągłej sprzedaży. W szczególności pompki z modelu Nissan Almera N15, Patrol, Maxima, Murano, Primera, itd.
Zamówiłem pompkę z Patrola - VEMO V38-08-0001: wizualnie różni się umieszczeniem gniazda kostki elektrycznej na pokrywce pompki zamiast na kabelku - jak było w przypadku oryginału. Ostatecznie okazało się jednak, że króciec nowej pompki wchodzący w uszczelkę zbiornika ma średnicę mniejszą o 1 mm. Z tym problemem poradziłem sobie przy pomocy taśmy teflonowej do uszczelniania rurowych połączeń hydraulicznych :)
Nim całość zmontowałem i zainstalowałem ponownie w samochodzie, użyłem odrdzewiacza na metalowej wsuwce zbiornika, pomalowałem go podkładem i lakierem samochodowym.
Spryskiwacz znowu działa i spełnia swoją funkcję :)